Poznaj historyczne piękno Oliwy

Strona główna » Poznaj historyczne piękno Oliwy

Trudno chyba znaleźć w Gdańsku drugą dzielnicę, która miałaby tyle charakteru co Oliwa. Bliskość przyrody, majestatyczne kamienice, park, potok i niewielki ruch sprawiają, że miłośnicy spokojnego otoczenia odnajdą się w Oliwie wyśmienicie. Jednocześnie, bardzo dobra lokalizacja, jak również sprawna komunikacja w dzielnicy sprawia, że Oliwa od lat zajmuje czołowe miejsca w rankingach ulubionych rejonów Gdańska.

Lokalizacja Oliwy jest wyjątkowa. Z jednej strony na skraju Gdańska, tuż obok Sopotu, z drugiej, dzięki szerokiej Al. Grunwaldzkiej, licznym tramwajom i Szybkiej Kolei Miejskiej, dojazd do centrum Gdańska zajmuje zaledwie 20 minut. Wygodzie sprzyja także obecność dworca. Na stacji Oliwa zatrzymują się prawie wszystkie przejeżdżające przez Gdańsk pociągi, w tym superszybkie Pendolino.

474526_raw

Wokół dzielnicy znajduje się wyjątkowo duża, nawet jak na Trójmiasto, ilość zieleni. Bezpośrednia bliskość terenów Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, nie tylko dodaje prestiżu, ale także stwarza niezliczone możliwości rekreacji na świeżym powietrzu. Niezależnie od tego, czy ktoś lubi jogging, długie spacery z psem, rower, nordic walking, zbieranie grzybów czy po prostu letnie pikniki w towarzystwie najbliższych, tereny wokół Oliwy zapewnią przestrzeń do każdej z tych aktywności.

Las na wyciągnięcie ręki

Lasy Oliwskie, to ponad sześć tysięcy hektarów zadbanego terenu z wytyczonymi szlakami, miejscami do biesiadowania, polankami pełnymi słońca, zróżnicowaną roślinnością oraz wieloma gatunkami zwierząt. Możliwość spotkania dzika, sarny, lisa czy szarego zająca, bez wątpienia stanowić może atrakcję nie tylko dla najmłodszych spacerowiczów.

Na najwyższym wzgórzu oliwskich lasów, Pachołku, znajduje się wyremontowana niedawno stalowa wieża widokowa, wysoka na 15 metrów. Z umieszczonej na jej szczycie platformy rozciąga się widok na miasto i Zatokę Gdańską. Panorama zapiera dech w piersiach i skutecznie rekompensuje niedogodności związane z koniecznością pokonania kilkuset stopni schodów, żeby jej doświadczyć.

61UZQF1A4B

Właśnie, morze! Czy wspominaliśmy już, że brzeg Bałtyku znajduje się zaledwie pół godziny od oliwskich zabudowań? Mieszkańców dzielnicy nad morze zawiezie tramwaj kursujący do Jelitkowa, a przy ładnej pogodzie w grę wchodzi także przechadzka. Aby z Oliwy dostać się na plażę, trzeba bowiem tylko przejść przez część Przymorza albo Żabianki. A jeżeli morze jest dla kogoś za daleko, może zrelaksować się nad którymś z oliwskich stawów. W dzielnicy znajdują się aż dwa duże zbiorniki – przy ul. Spacerowej oraz przy Al. Grunwaldzkiej. Co z pewnością ucieszy wędkarzy – oba są zarybione.

Ten park zna każdy gdańszczanin

Przy omawianiu terenów spacerowych Oliwy nie wolno pominąć Parku Oliwskiego, oficjalnie zwanego Parkiem im. Adama Mickiewicza w Gdańsku. Ten ponad jedenastohekatrowy teren, swoimi korzeniami sięga aż do XV wieku, kiedy to mnisi z klasztoru cystersów postanowili założyć przyklasztorny ogród. Na przestrzeni wieków, ogród rozrastał się, czerpiąc inspirację z wyglądu najbardziej znanych parków Europy, stając się zarazem prawdziwą perłą Oliwy.

W XIX wieku ogród przeżywał prawdziwe czasy świetności, ściągając na swe ścieżki najlepszych ogrodników z Niemiec czy Francji. Utworzono istniejące do dziś zbiorniki wodne, usypano sztuczne pagórki i ustanowiono zręby, na których odrodził się znany nam dziś powojenny park. Założenia dawnych ogrodników i architektów przestrzeni zostały zachowane i być może właśnie ten staromodny rys sprawia, że przekraczając kute ogrodzenie Parku Oliwskiego można odnieść wrażenie, że czas zwalnia, a wręcz na chwilę zatrzymuje się, by spacerowicz mógł nacieszyć się śpiewem ptaków, kunsztownie zaprojektowanymi klombami i starannie przystrzyżoną zielenią. Uroku dodaje również spływający wodospadem Potok Oliwski. Szalone skoki po kamieniach wystających spod tafli wody stały się wręcz gdańską klasyką. W Potoku zmoczył buty chyba każdy, kto dorastał w Oliwie.

DSC_0479

Na terenie parku znajduje się także zabytkowa palmiarnia. Jej los wzbudził ostatnio spore kontrowersje wśród miłośników dzielnicy. Z powodu wysokości rosnącego w budynku daktylowca, pojawiły się plany kompletnej przebudowy oranżerii – dach obecnego budynku jest zbyt nisko i może zostać zniszczony przez cały czas rosnącą, gigantyczną, 17-metrową palmę. Powstał więc pomysł, by prawie 200-letnie drzewo ściąć i ususzyć, aby nie naruszyło konstrukcji budynku, a dodatkowo w miejscu palmiarni utworzyć kawiarnię. Projekt ten spotkał się z niezadowoleniem Oliwian, którym nie podoba się pomysł wycięcia daktylowca, który przez tyle lat stał się jednym z symboli dzielnicy. Jak zakończy się historia palmy na razie nie wiadomo.

Troszkę historii

Początki Parku Oliwskiego sięgają XV wieku, ale początki samej dzielnicy sięgają daleko wcześniej, bo aż do XII wieku, co czyni Oliwę jedną z najstarszych gdańskich dzielnic. Początkowo wieś, własność zakonu cystersów, potem samodzielne miasto (od 1874 do 1926), ostatecznie dzielnica Gdańska. Rozwojowi okolicy pomagał przez lata Potok Oliwski, którego woda napędzała znane w całym regionie młyny i kuźnie. Nie wolno pominąć także ogromnej roli klasztoru cystersów. Okazała Katedra Oliwska ze znanymi na cały świat organami to tylko niewielka część dziedzictwa opactwa cystersów w Oliwie, któremu dzielnica praktycznie zawdzięcza całe swoje istnienie. Mnisi nie tylko założyli klasztor, ale dbali o systematyczny rozwój całej okolicy.

52418674

W Oliwie, niezależnie od czasów, chętnie osiedlali się zamożni przedstawiciele szlachty i lokalnych elit. Cześć wystawnych posiadłości stoi do dziś, jednak ich funkcje zwykle zmienione są z mieszkaniowych na użytkowe. Mało kto może bowiem pozwolić sobie obecnie na zamieszkanie w tak dużych, klilkunastopokojowych i wielopiętrowych posiadłościach.

Legenda o powstaniu Oliwy

Mimo tak dobrze udokumentowanego historycznego tła dotyczącego dzielnicy, wciąż do końca nie wiadomo, skąd wzięła się jej nietypowa nazwa. Badacze spierają się, czy źródła nazwy szukać należy w przepływającym przez dzielnicę potoku, przez Słowian zwanym Oławą, czy może etymologia wywodzi się od drzewka oliwnego. Druga wersja zakłada, że cystersi, zakładając opactwo, odwoływali się do biblijnego symbolu pokoju, jakim jest gałązka oliwna.

Ale najstarsi mieszańcy Oliwy pamiętają jeszcze pewną legendę. Przenieśmy się więc na chwilę przed kominek płonący w salonie jednej z oliwskich rezydencji i posłuchajmy legendy o Księciu Subisławie:

Dawno, dawno temu, słowiański książę Subisław wybrał się na polowanie do kaszubskich lasów. Był świetnym myśliwym, wytropił więc ogromnego jelenia. W pogodni za zdobyczą, zapuścił się wgłąb puszczy i oddalił od swoich towarzyszy.

BD0AC07780Nagle, z zarośli wyskoczył na księcia rozjuszony dzik. Myśliwy pchnął go oszczepem, ale  zrobił to na tyle niefortunnie, że broń złamała się i zraniła księcia. Subisław zemdlał, ale zdążył jeszcze zadąć w róg zanim spowiła go ciemność.

Głos rogu usłyszał mieszkający w lesie mnich i pospieszył na ratunek. Zabrał księcia do swojej pustelni, opatrzył ranę i przez wiele dni kurował władcę. Chory był jednak cały czas nieprzytomny.

Pewnej nocy Subisław w końcu wzburzony przebudził się, bo przyśnił się anioł, trzymający w ręku gałązkę oliwną. Anioł przekazał choremu, że został wysłany przez Boga, by zwiastować pokój.

To wydarzenie na tyle wstrząsnęło księciem, że nawrócił się, przyjął chrzest od mnicha, a w kniei, gdzie zranił go dzik, nakazał wznieć klasztor, na pamiątkę wydarzeń, dzięki którym odnalazł Boga. Klasztor ten nazwał Oliwa, od oliwnej gałązki, którą trzymał anioł.  I tak właśnie narodziła się Oliwa, którą znamy dziś.

Dzielnica pełna zabytków

Historyczny duch do dziś unosi się nad Oliwą w bardzo znaczący sposób. To jedna tych dzielnic, których przedwojenne korzenie widać na każdym kroku. Za sznyt Oliwy odpowiadają nie tylko kamienice, w których znaleźć można wysokie, przestronne, piękne mieszkania. Między budynkami mieszkalnymi znajduje się wiele ważnych zabytków. Pod tym względem z Oliwą, poza oczywiście Starym i Głównym Miastem, równać się może chyba tylko sporo większy Wrzeszcz. Liczba ważnych z historycznego punktu widzenia budowli jest w Oliwie wyjątkowo wysoka.

Z tych najciekawszych warto wspomnieć Kuźnię Wodną, zlokalizowaną w leśnej części dzielnicy, powyżej ulicy Kwietnej. W kuźni regularnie odbywają się wydarzenia kulturalne, przede wszystkim związane z Oliwą. Nie mniej prężnie działa Dom Zarazy. Kiedyś szpital, w którym leczono chorych podczas epidemii dżumy, obecnie siedziba Stowarzyszenia Stara Oliwa, które stworzyło w nim alternatywny, nowoczesny dom kultury dla mieszkańców dzielnicy.

475355_raw

W Oliwie nie brakuje wydarzeń kulturalnych. Przyciągający tłumy Międzynarodowy Festiwal Mozartowski Mozartiana, podczas którego organizowane są liczne koncerty i pokazy tańczących fontann, odbędzie się w tym roku już po raz dziesiąty. Każdego lata sąsiedzi spotykają się również na imprezie Viva Oliwa, której celem jest integracja mieszkańców i świętowanie dni dzielnicy. Oliwa to także miejsce dla fanów sportu. Symbol okolicy, Hala Olivia, cyklicznie gości najlepszych hokeistów na lodzie z całego kraju. Jest to także miejsce, w sam raz na wyjście na łyżwy.

Kolejną atrakcją, której w kontekście Oliwy pominąć nie wolno, jest ogród zoologiczny. Mieszkańcy dzielnicy wyjątkowo chętnie odwiedzają zwierzaki poza szczytem turystycznego sezonu, gdy alejki są pozbawione tłumów zwiedzających. Oliwskie ZOO jest systematycznie modernizowane, mieszka w nim ponad 200 gatunków zwierząt, w tym tygrysy, żubry, żyrafy czy najróżniejsze małpy, a najnowsi rezydenci ogrodu, czyli angolskie lwy, doczekały się już trójki potomstwa.

Spokój przede wszystkim

Mimo licznych atrakcji, Oliwie cały czas udało się zachować kameralny, spokojny charakter. To jedna z niewielu gdańskich dzielnic bez hipermarketów i galerii handlowych, które często wiążą się z hałasem i utrudnieniami w ruchu. Niewiele jest bloków, mieszkania znajdują się głównie w kamienicach. Z punktu widzenia mieszkańców, Oliwa to enklawa zieleni, czystego powietrza, niewielkich, spokojnych uliczek, lokalnych sklepików i sąsiedzkich znajomości.

W Oliwie, ze względu na ograniczoną, zabytkową przestrzeń niezbyt wiele się buduje. Wyjątkiem od reguły jest niewątpliwie kompleks biurowy, który wyrósł w bezpośrednim sąsiedztwie Hali Olivii, a także znajdujące się nieopodal, na przeciwko kampusu Uniwersytetu Gdańskiego nowoczesne biurowce ze stali i szkła. Te inwestycje uczyniły z Oliwy biurowe centrum Gdańska. Na szczęście dla mieszkańców, wniesiono je w pewnym oddaleniu od budynków mieszkalnych, dzięki czemu nie stanowią dla nikogo uciążliwego sąsiedztwa. Jeśli chodzi zaś o budynki mieszkalne – jeśli powstają, to zwykle są nowoczesnymi apartamentowcami dla bardziej zamożnych klientów.

475352_raw

A jak kształtują się ceny w Oliwie? – W zależności od stanu nieruchomości i jej konkretnej lokalizacji, żeby stać się właścicielem mieszkania w Oliwie trzeba liczyć się z kosztami od pięciu do ośmiu tysięcy złotych za metr kwadratowy – wylicza Anna Schulz, specjalista ds. sprzedaży rynku wtórnego Tyszkiewicz Nieruchomości i dodaje, że zainteresowanie dzielnicą jest bardzo duże, a zapytania o lokale na sprzedaż pojawiają się również ze strony klientów spoza Trójmiasta.

Gołym okiem widać więc, że sława dzielnicy wybiega daleko poza Gdańsk, a prestiż wiążący się z mieszkaniem w tej okolicy cały czas kusi kolejnych poszukujących mieszkań do zawężenia poszukiwań jedynie do Oliwy.

Wymarzone mieszkanie w Oliwie skutecznie pomoże znaleźć wykwalifikowany zespół Tyszkiewicz Nieruchomości. Tu, w Oliwie, mieści się nasza siedziba, więc dzielnicę i towarzyszącą jej specyfikę znamy wręcz doskonale!